W ostatnich latach technologie uprawy uproszczonej zyskują z roku na rok coraz większą popularność i przestają być jedynie ekstrawagancją, na którą pozwolić mogą sobie jedynie te największe gospodarstwa – dzięki prężnie rozwijającemu się sektorowi usług zasiew przy pomocy siewnika do uprawy pasowej takiego jak choćby Czajkowski ST450 jest dostępny także dla tych mniejszych i średnich gospodarstw.
Ale jak bardzo technologie uproszczone mogą zwiększyć wydajność gospodarstwa? Poza poprawą struktury gleby, zmniejszeniem zużycia paliwa oraz oszczędnością czasu sprytnie rozplanowane zabiegi agrotechniczne mogą sprawić, że będziecie mogli mieć w sezonie nie jedne, nie dwa, nie trzy, ale nawet i cztery żniwa.
Brak ziemi do uprawy – ten problem dotyka w ostatnich latach coraz to większą ilość gospodarzy na terenie całej polski. Jest to kłopot, który skutecznie może pokrzyżować Wam plany jeśli chodzi o rozwój gospodarstwa, no bo można inwestować w nowe technologie, maszyny czy powiększać swoje stado, ale co z tego skoro wraz ze wzrostem stopnia mechanizacji nie jesteście w stanie zwiększyć areału na którym gospodarujecie.
Z takim problemem spotkali się rolnicy, którzy działają w Konsorcjum Agrointegracja. W tym rejonie cena za dzierżawę przekraczała nawet i 4000zł za hektar. Przy wielkości stada na poziomie 100 sztuk bydła opasowego maja oni więc dość mocno ograniczaną możliwość rozwoju swojej hodowli przez powierzchnię ziemi, na której może wysiać kukurydzę na kiszonkę.
Lider i członkowie konsorcjum wpadli oni jednak na pomysł, aby maksymalnie wykorzystać potencjał swoich gospodarstw przy wykorzystaniu międzyplonów, a zarazem pozyskać maksymalne możliwe dopłaty do hektara.
W 2017 roku opracowano więc swoją własną, autorską mieszankę traw oraz roślin motylkowych o nazwie Futter Nova 11, którą postanowili wysiewać jako poplon spełniając też przy okazji kryterium zazielenienia.
Nazwa mieszanki, Futter Nova wzięła się od połączenia angielskiego słowa Futter, czyli pasza oraz słowa Nova mającego symbolizować innowacyjność tego projektu.
Ale co w tym takiego niezwykłego? Plan wyglądał następująco:
1. W pierwszym roku rolnicy wysiali na swoich hektarach jęczmień ozimy – mogłoby być też to dowolne inne zboże, jednak chodziło tu o maksymalnie wczesny termin żniw, który dla jęczmienia przypada na pierwszą połowę lipca.
2. Niemal natychmiast po zakończeniu zbioru jęczmienia, przygotowali oni pole pod zasiew międzyplonu czyli Futter Novy 11.
3. Mieszanka traw Futter Nova11 pozwoliła na zbiór od dwóch do nawet trzech obfitych pokosów sianokiszonki do końca jesieni uzyskując paszę o zawartości nawet do 21% białka.
4. I tutaj wchodzi innowacja, bo zamiast pozbywać się mieszanki z pola na zimę lub na wiosnę, jak zwykło się to robić z klasycznymi poplonami, Uczestnicy projektu Futter Novę 11 przezimowalił. Pozwoliło im to na zebranie na wiosnę jeszcze jednego dodatkowego pokosu, który w tym momencie wypełniał już całkowicie ich całe zapotrzebowanie na paszę objętościową dla swoich stad bydła.
5. Ale to nie wszystko: po skończeniu pokosu Futter Novy 11 połowie maja, jeszcze tego samego dnia wysiewa on z pomocą technologii StripTill oraz agregatu Czajkowskiego kukurydzę prosto w skoszone pole. Należy zaznaczyć że wspólnie w projekcie znalazł także miejsce przedsiębiorca zajmujący się usługami rolniczymi, który zainspirowany przez lidera Wojtka uwierzył w fenomen i przyszłość upraw uproszczonych i zainwestował w zakup zestawu ciągnika i agregatu z siewnikiem.
Od tego momentu członkowie grup producentów mają na preferencyjnych warunkach wykonywane siewy bezpośrednie w uprawie pasowej.
Dzięki stosowaniu mieszanki Futter Nova są oni w stanie wykarmić swoje stada przy wykorzystaniu w zasadzie jedynie poplonu, czyli alternatywnej paszy, którą tak czy inaczej musieliby posiać ze względu na spełnienie kryterium zazielenienia, natomiast kukurydza zasiana w następnym sezonie to dodatek, dzięki któremu mogą oni zwiększyć wielkość hodowli bez zwiększania powierzchni gospodarstwa lub też sprzedać ją na pniu, czy gotową już kiszonkę.
A to wszystko dzięki sprytnemu planowaniu oraz wykorzystaniu nowoczesnych technologii, które pozwoliły zdecydowanie zwiększyć wydajność gospodarstwa bez konieczności zwiększania powierzchni gospodarstwa.
Aby sprawdzić czy pasza oparta o mieszankę Futter Nova może być realną alternatywą dla konwencjonalnych pasz sześciu rolników będących członkami konsorcjum i biorących udział w projekcie zakupiło po 7 sztuk odsadków mięsnych o jednolitym statusie genetycznym w wadze ok. 300kg, aby porównać jak rozwijać się one będą w zależności od stosowanej paszy.
Z pomocą profesjonalnych doradców żywieniowych opracowali oni 3 modele żywienia dla 3 grup badawczych:
– jeden oparty tylko na kiszonce z kukurydzy i paszy treściwej
– drugi mieszany, w którym to bydło karmione było paszą z kukurydzy oraz opartą o mieszankę FutterNova i także paszą treściwą
– oraz trzeci w którym to zwierzętom podawana była pasza otrzymana wyłącznie z mieszanki FutterNova oraz pasza treściwa
Wyniki eksperymentu wykazały, że żywienie zwierząt samą sianokiszonką z FutterNovy 11 i paszy treściwej nie odbiegało od konwencjonalnymi metodami, a dodatkowo w praktyce okazało się o wiele mniej kosztowne.
Strategia żywienia oparta o taką mieszankę pozwoliła hodowli uzyskać przyrost dzienny nawet do 1,3kg/dzień oraz przyrost całkowity na poziomie 400kg po 10 miesiącach tuczu. Żywiec oddany do zakładu mięsnego uzyskał wysokie parametry i we większości zakwalifikował się do klasy mięsa „E”.
Oprócz oczywistych korzyści ekonomicznych, stosowanie Futter Novy 11 daje także korzyści proekologiczne, gdyż ta zabezpiecza glebę przed erozją, zatrzymuje wodę, poprawia żyzność oraz dostarcza materii organicznej.
W ten prosty sposób w gospodarstwach rolników będących członkami Konsorcjum Agrointegracja wykorzystuje się potencjał gleby w 100% i nie ma konieczności pakowania się w horrendalne ceny dzierżaw czy zakupy dodatkowych gruntów.